Miałem zadanie

Aleksander Pelc

  

Miałem zadanie zagrać siebie na twardych deskach  

Przygotować się specjalnie do mojej życiowej roli

Niezrozumiałego tekstu nauczyć od początku

Strzępy tylko potrafiłem odtworzyć z zakurzonej prawdy

 

Miałem zadanie zagrać siebie przez chwilę

Stanąć przed widownią co mnie dla niej stwarza

Raz jeden jedyny wcielić się przeze mnie

Grać i tak wygrać swe targanie dla innych

 

To jedno zadanie miałem wykonać bezbłędnie

Przy światłach pokazać się z góry onieśmielających

Nie reagować na konsternacje wszelkiego rodzaju

Twarze wstrząśnięte pomijać i zakryć się sobą

 

Długo próbowałem zaangażować się w pracę

Nad swoją kreacją wykutą z intymności

I będąc pewnym do końca że wyjdę na scenę

Tekst zarzuciłem nie przekraczając jej progu

 

                     _     _     _

 

A potem wróciłem do moich zadań codziennych

Zagrałem nawet Ciebie z kunsztem i polotem

Stworzyłem postaci wcielenia wielorakie

Dostałem aplauz spełniając zadanie

 

Zagrałem idealnie

Aleksander Pelc
Aleksander Pelc
Wiersz · 1 kwietnia 2008
anonim
  • anonim
    Michał Zły Miś
    a po co te kreski przed ostatnią strofą? nie obraź się, ale jak dla mnie, trochę przegadane.

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    tajemna
    Trafił we mnie cholernie mocno. Pomimo zbyt wielu zaimków treść przemawia do mnie z wielką siłą.

    "Długo próbowałem zaangażować się w pracę
    Nad swoją kreacją wykutą z intymności
    I będąc pewnym do końca że wyjdę na scenę
    Tekst zarzuciłem nie przekraczając jej progu"

    ta strofa jest moja, jak o/dla mnie napisana. Pomimo lekkiego przegadania dodaję do ulubionych, dzięki za ten wiersz.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    kreski trochę przeszkadzaja , ale cóz - to jakby niepotrzebny element graficzny . merytorycznie wiersz przemyslany i madrze napisany . zarzuciłbym lekkie przegadanie , ale jako debiut całkiem , całkiem .

    · Zgłoś · 16 lat