[podły człowiek idzie...] (wiersz)
Joe
nie wiem ale,co aby nie było nieporozumień, na początek chcę zmusić kogokolwiek kto to czyta do zastanowienia się nad surowością słowa "przeznaczenie"
Podły człowiek idzie
drogą pełną ścierwa
Głos tych ciężkich kroków
szeptem
w pięciu aktach
opowiada
o kobiecie znajdującej
nieśmiertelność
martwych punktów na zegarze
Czy mam usiąść
moja miła
czy mam inne przeznaczenie
niczego sobie+
4 głosy
przysłano:
1 kwietnia 2008
(historia)
przysłał
Joe –
1 kwietnia 2008, 21:23
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
szału nie ma, ale jest szczerze. przeznaczenie się broni.
Dalej już nieco lepiej - trudno się przyczepić do jakichś konkretnych potknięć warsztatowych ale siły przekazu nie ma.
Może w wyniku enigmatyczności i braku konkretu. Też brakuje dobrego użycia omówień.
Pozdrawiam.
Buzia.
1. żeby kogokolwiek negować, wypadałoby najpierw samemu coś umieścić.
2. gdy się komuś jakiś wiersz nie podoba, do czego naturalnie każdy ma prawo, żeby wystawić tak skrajną notę jak ''fatalny'', powinien uzasadnić to szerzej niż w kilku powtarzających się hasłach.
Poza tym, większość Wywrotowiczów nie stawia tych najniższych not. Dlaczego? Z szacunku do autora danego wiersza, który pisząc, włożył w to uczucia. I nieważne jak to wyjdzie. Można napisać rozwalający komentarz, wytknąć błędy, bo o to mniędzy innymi chodzi. Ale jaki jest sens w zajemnym dowalaniu sobie?
Miłej aklimatyzacji życzę i pozdrawiam
Pozdrawiam
szeptem
w pięciu aktach
opowiada
o kobiecie znajdującej
nieśmiertelność
- to dla mnie
reszta nie.
1. Oceniam tak jak oceniam
2. Nie mam obowiązku uzasadniać bardziej mniej troszkę bardziej mniej nieco w powtarzających się hasłach niepowtarzających się limerykach - to moja wola ile i jak.
3. Wklejający wiersz z szacunku dla czytającego nie wkleja grafomanii i nie obrusza się na krytykę.
4. Ocena fatalny po to jest żeby jej używać.
No i dziękuję za zapowiedź odwetu. To świetny przedsmak dobrej zabawy.
Pozdrawiam.
w komentach każdy już błysnął należnie.
dawaj Martinez coś spłodził.
5. ALTERNATYWY 4
przynajmniej coś się podziało na wywrocie.. regulaminy sie pojawiły :-) kodeks honorowy i grafomonowy.. hahaa
Nie myśl, że mam do Ciebie jakieś uprzedzenia, chciałem tylko Ci kilka spraw wyjaśnić, żebyś poniekąd poznał wywrotowe relacje. Poniekąd też cieszę się, że pojawił się krytyk, który nie połyka beznadziei. Jednak czekam na bardziej konstruktywne komentarze. Bo wiesz? Ocena bez uzasadnienia jest niewiele warta.
Pozdrawiam
ból pana panie Martinez polega na braku konstruktywnej krytyki i posługiwaniu sie wyświechtanego "grafomańskie"
nie wymagam inwencji w pisaniu wierszy jednak wypadałoby przyłożyć sie do komentarzy...
jeśli nie- to po co w ogóle?
Ja osobiście i z pełnym przekonanniem uważam że wiersz Grześka JEST fatalny.
Niestety a może stety nie oglądam się na opinię moderacji. Jak widzisz wiersz Joe został przeze mnie oceniony jako "przeciętny" a i komentarz jest mniej zgryźliwy.
No i więcej już się nie będę się tłumaczył.
Wkładać uczucia nie wystarczy. Proszę bardzo tu włożę swoje uczucia:
O kochana ma żabeczko!
Czyś to ty jest czy ustecza
twe słodkie razem
z twoim kotkiem?
Które kocham nad życie!
Absurd.
Liczy się warsztat i jego szlifowanie.
Aby język giętki...
Pozdrawiam serdecznie.
Nie wciskaj kolego Grześku szpilek bo mnie to omija - już ci mówiłem.
równie serdecznie pozdrawiam
poza tym nie o szpilki chodziło tylko o uzasadnienie oceny..
Wołodyjowski rzekłby nic to...
piszta co chceta i tak będzieta mieta że pisalista...
I pozwolę sobie zacytować coś, co powinno dać każdemu do myślenia -
"Prawdziwa cnota krytyk się nie boi".