do wierszożercy (wiersz)
whiteshrew
masz prawo
gryźć i uciekać nawet jak nie widzę
chować głowę strusia
w brudnych dowcipach z rękawa
myśli nie zdepczesz na podłodze
ja mam swoje nie komentować
cięć języka zębami na wierzchu
nie znamy się mniej więcej tak samo
ale wiem że twój poziom nie jest sufitem
atakuj do woli
ja będę wyżej
dobry
3 głosy
przysłano:
4 kwietnia 2008
(historia)
przysłał
whiteshrew –
4 kwietnia 2008, 18:03
autoryzował
Marek Dunat –
5 kwietnia 2008, 00:34
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Wybacz za brudny dowcip ; )
Ciekawy wiersz, liryka zwrotu do adresata działa dodatkowo mocno w tym przypadku.
liberalne czasy.. krzyczy się o tolerancji, a z takim trudem przychodzi wielu tolerowanie czegoś co różni się od ich własnego odbicia :-)