zaciemnienie

Marek Dunat

 




plecie się to życie bajdurzy
czasem wisi
złamaną gałęzią
powiewa sztandarem najczęściej
klepsydry odwraca

plecie się ta droga zakręca
prochem w oczy sypnie
brukiem pokaleczy
rozstajem kierunek zamota

rujnuje się ten zamek rozpada
mury z ciasta koniakiem podlane
okna zakotarzone na amen

świat(ł)oodporne



Anathema62 04.04.2008

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 9 głosów
Marek Dunat
Marek Dunat
Wiersz · 5 kwietnia 2008
anonim
  • GliZda
    sliczny.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    Urughai
    i w tym Jego piękno

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marek Dunat
    to zaszczyt dla mnie ,że Ty to mówisz. bo wiesz - to mi się napisało tak z potrzeby , chwili . i właśnie w takiej formie.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    Urughai
    To poezja Góralu..................tylko poezja :-)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marek Dunat
    dziękuję za zrozumienie Jarku . :)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    Urughai
    Jest wiersz.....................Góralu :-)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Michał Domagalski
    W poezji trzeba wiele, Grzesiek! (moje wrażenie) Bo inaczej nie jest to poezja, a zaledwie 'kiepski wiersz'.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marek Dunat
    ech to życie .
    plecie sie ono . bajdurzy :)...
    najczęściej klepsydry odwraca.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Grzesiek z nick-ąd
    Michale w poezji nic nie trzeba! choć nie wszystko można..?
    alez mnie mierzi pisanie o banałach ..
    czy ja mam kompleksy?

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Michał Domagalski
    Kiedy z życiem chwycimy się za bary, to na pewno uda nam się pozbyć treści rodem z Hybrydy. Trzeba wykazać w poezji choćby minimalną dozę niepewności.

    · Zgłoś · 16 lat temu
Wszystkie komentarze