punkty

mudbrush (brzoza)

otwarte drzwi wciąż drżą

oddech szuka pomocy rąk

spojrzenie przez szybę pod blask

odstępy oślepienia odmierzają czas

 

nam

 

suche usta stapiają dwa słowa

stopy zbyt ciężkie malują się w ślady

powietrze echem obejmuje wiarę od nowa

gdy ucieka po kątach namiętność bez odwagi

 

nie patrz tam, proszę

 

 

łzy w pęcherzach chowane

słodkością pachną z brudnymi rękoma

prośba o wyciśnięcie tego co znane

nie zwraca się do nas...

mudbrush (brzoza)
mudbrush (brzoza)
Wiersz · 7 kwietnia 2008
anonim
  • anonim
    Michał Zły Miś
    nie pasuje mi tylko ''proszę'' w przedostatniej kursywie. Ale to już takie moje widzimisię. A myślałeś o rozdzieleniu ostatniej kursywy od reszty?

    · Zgłoś · 16 lat
  • mudbrush (brzoza)
    raczej nie, myśle że tak bedzie dobrze ;) ale dzienks za uwage.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    nieczęsto zachwycam sie wierszami rymowanymi w sposób eksperymentalny . tu też sie nie zachwycam , ale przyznaje - jest w klimacie i zasługuje na publikację .

    · Zgłoś · 16 lat
  • effata
    pozdro brzozen reaktywowałem pisanie na Wywrocie

    · Zgłoś · 16 lat