Nicość

Goosfrabba

 

światłem błękitnym przeszyta
nabrzmiała jak balon
wybuchła

  
jej tajemnicze zniknięcie
pozwoliło ujrzeć świat
głodny i spragniony
stworzenia

  
rozszerzyła źrenice
pomogła zaistnieć
pierwszemu grzesznemu
Adamowi

Goosfrabba
Goosfrabba
Wiersz · 8 kwietnia 2008
anonim
  • anonim
    Michał Zły Miś
    Wydaje mi się jakoś tak urwane w złym momencie. Kurde, mam całkowicie pomieszane odczucia... Chyba jednak trochę nie do końca przemyślane? hmm

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    zieloneciele
    kurcze, dla mnie zbyt dużo czasowników i nie podoba się mi to przeszywanie błękitnym światłem.hmm...

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    tajemna
    Ja też czuję pewien niedosyt, ale podoba mi się pomysł, wykonanie również niczego sobie...

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    no to pisz ciąg dalszy .

    · Zgłoś · 16 lat