insomnia

Latte

 

permanentnie przechowuję w workach pod oczami,
bagaż nocnych dociekań,
bezsennie.
ewoluują każdą minutą oglądania księżyca po drugiej stronie jawy.
koryguję je porankami, ciężkim podkładem ukrywania prawdy.
daleko do perfekcji z okładek,
to bez znaczenia
przezroczystości tego tchnienia nikt nie widzi

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 4 głosy
Latte
Latte
Wiersz · 9 kwietnia 2008
anonim
  • ...
    makijaż ok ;) kolejny kobiecy z twojej ręki, pięknie:)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marek Dunat
    i znowu trafiasz w mój stan . cholerna bezsenność. ładnie operujesz stanem :) myśli nieśpiących . ładnie kładziesz słowem .

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    Michał Zły Miś
    ... Wielki Brat patrzy..

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Latte
    to niemożliwe...żeby ktoś widział...

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    Michał Zły Miś
    ktoś jednak na pewno widzi:)

    · Zgłoś · 16 lat temu