Guliwer

Andrzej Talarek

  

Guliwer

 

Mały w małości swojej

Pośród wielkich dla niego

Waży słowa i gesty

Mówi głosem ściszonym

Znosi upokorzenia

Wytykany palcami

Oglądany jak okaz

Potem odstępowany

W Brobdingnag

 

Wielki w małości swojej

Pośród małych dla niego

Doradza z wysokości

Strofuje pobłażliwie

Wyśmiewa się zgryźliwie

Pomaga acz niechętnie

Zmienia gdy ma ochotę

Jedną  małość na drugą

Zdradza gdy nie chce więcej

Lilipu i Blefuscu

 

Mądry w małości swojej

Składa pieśni i wiersze

Traktaty filozofii

Ze słów odnalezionych

Przypadkiem na swej drodze

W dyskach Ramona Lulla

Słyszanych w telewizji

Krainie La-laputy

 

Przytłoczony małością

Świata swego własnego

Wieczorem  z psem rozmawia

Hołd mu składa głaskaniem

 

Zna tylko trzy ulice

Najbliższe jego domu

Dalej iść się obawia

Może przecież zabłądzić

Andrzej Talarek
Andrzej Talarek
Wiersz · 10 kwietnia 2008
anonim
  • ew
    Tym razem nie. Wyliczyłeś wszystko co można było wyliczyć, a mocy w tym żadnej.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    jeśli zabierać sie za opisywanie czegoś , co już miało swoją premierę i napisane zostało dobrze trzeba mieć pomysł i ... odwagę . u Ciebie wystąpiło tylko to drugie . satyra na społeczeństwo zawarta w utworze Swifta ma sie nijak do powyższego tekstu , a jakoś nie mogę odczytać idei , która miała być pokazana w Twoim widzeniu Guliwera. pomijasz ostatnia krainę Houyhnhnmów- dlaczego ? ona równoważyła w oryginale cierpkość obserwacji autora podróży. powiem tak - w powyższym tekście tylko cztery ostatnie wersy przemawiają do mnie jako czytelnika . to jednak za mało by iść na pierwszą stronę Wywroty.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Andrzej Talarek
    Pewnie muszę Ci przyznać rację EW. Natomiast jeśli chodzi o moje widzenie Guliwera to mnie raczej chodzi o widzenie guliwera, ale nie obstaję przy swoim widzeniu. Zapewne nie jest aż takie odkrywcze, by o nie walczyć.
    Pozdrawiam Was oboje
    Andrzej Talarek

    · Zgłoś · 16 lat