ja Ją kocham.

Sandra

Uciekać w wiersze uwielbiam,
w obrzęki czasu,
by zdania były składne
-na białe- co jak lilia lecie przypomina zazdrość.
w Twoje pokolenie, niby nowej miłości
-kobiety dzikiej z półludzkim wzrokiem,
broniącej znaków przestrzeni
-miss szlachetności w pijaństwie

o 15:10
Czternasty Dzień,
jak trwa to szaleństwo
polskiego wzruszenia na przecenę
piwa bezalkoholowego.

za Matkę Polskę-
bo pomoże na pewno,
Tobie na wieki
w kamiennych grobach
-życie zastygłe w piśmie.


ja nie lubię Poezji.

Sandra
Sandra
Wiersz · 12 kwietnia 2008
anonim
  • anonim
    Michał Zły Miś
    obrzeki - obrzęki

    jestem w stanie stwierdzić, że wiersz podoba mi się. Nie jestem pewien co do drugiej strofy... Ale generalnie jest w porządku.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Balti
    wiersz poprawny, aczkolwiek bez zachwytu.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Sandra
    Niestety nie jestem w posiadaniu internetu na stałych łączach...pisze z telefonu,i opcja poprawy tekstu jest niedostępna.dzięki za wgląd:)milo

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    dla pewności poprawiłem ,, na pewno,, . cieszę sie ,że znów wracasz do nas. forma widzę tez jest .

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    hayde
    Hmm.. no nie wiem, co powiedzieć. Przy większości twoich wierszy tak mam - niby już łapię, łapię myśl, ale zawsze niepostrzeżenie ucieka. To chyba dobrze, zmusza do zastanowienia się.


    Hmm.. nie masz stałego łącza teraz. Oj, oj.. niedobrze. Czyli że zdjęcia szybko się nie zjawią?
    Pozdrów pana S. :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • J.K.Gotard
    Gwałtownie,szybko...genialnie.
    Chwytliwy opis i jego godny wiersz.
    Miło powrócić...

    · Zgłoś · 16 lat