Literatura

tamci wszyscy ( kochankowie?) (wiersz)

Inka

taka tam sobie moja pisanina :)

przepływali opodal
strumieniem cierpkich myśli
tańcząc na me skinienie
jak obłok suchych liści

oblepieni uśmiechem
ciepli
słodcy
kleiści
rwali z ust pocałunki
kwaśnie jak kiście wiśni

zatopieni w niepamięć
większość .. a może wszyscy?
przeszli...
byli...
minęli...

może jeszcze nie przyszli?


dobry 5 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Zły Miś
Zły Miś 16 kwietnia 2008, 17:04
me - moje
kwaśnie - kwaśne
niepamięc - niepamięć
większośc - większość
puenta może kursywą? całość tak na 4.
hayde
hayde 16 kwietnia 2008, 18:05
rwali z ust pocałunki - podoba mi się ten fragment

Popraw literówki :)
Inka
Inka 16 kwietnia 2008, 18:24
nie mogę robic "c z kreską" :D bo mi zgłupiał komputer...
Marek Dunat
Marek Dunat 16 kwietnia 2008, 18:42
wróciłaś Inka odświeżona jak ciepły wiosenny wietrzyk . aż mi sie cieplutko zrobiło od tych motylich rymów. cudownie. literówki poprawię .
Inka
Inka 16 kwietnia 2008, 18:45
:)
tajemnica
tajemnica 16 kwietnia 2008, 18:57
pięknie i lekko napisany, cudnie :)
Latte
Latte 16 kwietnia 2008, 21:54
Świetny i żadna tam pisanina. ;) jest wiersz!
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 16 kwietnia 2008, 21:54
zwiewny.. delikatny i wcale nie taki kwasny jak go słowa malują:))
przysłano: 16 kwietnia 2008 (historia)

Inne teksty autora

zielono
Inka
niebo
Inka
okruchy
Inka
krytycy
Inka
wiosna
Inka
poranek
Inka
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca