tamci wszyscy ( kochankowie?)

Inka

przepływali opodal
strumieniem cierpkich myśli
tańcząc na me skinienie
jak obłok suchych liści

oblepieni uśmiechem
ciepli
słodcy
kleiści
rwali z ust pocałunki
kwaśnie jak kiście wiśni

zatopieni w niepamięć
większość .. a może wszyscy?
przeszli...
byli...
minęli...

może jeszcze nie przyszli?

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 5 głosów
Inka
Inka
Wiersz · 16 kwietnia 2008
anonim
  • Grzesiek z nick-ąd
    zwiewny.. delikatny i wcale nie taki kwasny jak go słowa malują:))

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Latte
    Świetny i żadna tam pisanina. ;) jest wiersz!

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    tajemna
    pięknie i lekko napisany, cudnie :)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Inka
    :)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marek Dunat
    wróciłaś Inka odświeżona jak ciepły wiosenny wietrzyk . aż mi sie cieplutko zrobiło od tych motylich rymów. cudownie. literówki poprawię .

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Inka
    nie mogę robic "c z kreską" :D bo mi zgłupiał komputer...

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    hayde
    rwali z ust pocałunki - podoba mi się ten fragment

    Popraw literówki :)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    Michał Zły Miś
    me - moje
    kwaśnie - kwaśne
    niepamięc - niepamięć
    większośc - większość
    puenta może kursywą? całość tak na 4.

    · Zgłoś · 16 lat temu