rozdartym... (wiersz)
Grzesiek z nick-ąd
w świątyni porannej kontemplacji
ze Stachurą rozdartym na strony
świadomość potrzeb popycha
do coraz nowszych
nie chce mi się
bez żalu lecz
z wyrzutem przepędzam
swoje dziś do jutra
coś zbudować muszę
by być jeszcze
niewymarzonym sobą
dobry+
5 głosów
przysłano:
16 kwietnia 2008
(historia)
przysłał
Grzesiek z nick-ąd –
16 kwietnia 2008, 20:10
autoryzował
estel –
17 kwietnia 2008, 18:26
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
ze Stachurą rozdartym na strony
świadomość potrzeb popycha
do coraz nowszych
nie chce mi się
bez żalu lecz
z wyrzutem przepędzam
swoje dziś do jutra
coś zbudować muszę
by być jeszcze
niewymarzonym sobą"
Niedomówiony tytuł poddaje jedną myśl do pierwszego wersu.............no ale cóż - przepraszam za wtargnięcie w cień twego pióra - jakby co poślij parę głębszych c..i i będziemy kvita............nadmienię tylko, że bez zbędnych słów........jest wiersz..........Serdecznie Pozdrawiam!
tylko nic na siłę!
pełne jest niemocy