bronco blues

osipp

... ta chrypa niczym brzęczenie

chrabąszcza

 

że sześćdziesiąte i ściska za gardło że kiedyś

wydrążone w ścianach przez te szukanie bliskich

albo spisywanie dat takie to szczęście

 

podobnie kilka lat później

 

jak przedmiot który pada i znów przenikanie

wtedy najgorzej bywa z wątrobą i z sercem

 

czasami jeszcze te dźwięki albo pęknięcia

taki tam taniec z wróblami

 

że kładzie cieniem

 

na bliznach

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
osipp
osipp
Wiersz · 19 kwietnia 2008
anonim
  • anonim
    Panienka z okienka
    ale sporo nas tutaj ze Śląska:)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marek Dunat
    myśle ,że trzeba być ze Śląska by tak to czuć . kilka świetnych wersów. coraz lepiej się Ciebie czyta.

    · Zgłoś · 16 lat temu