prośby telemacha
na marginesie odysei
spójrz synu nestora już na gładkiej toni
eos różana tańczy ku chwale
egidodzierżcy
spod jej stóp pryskają krople
czas mi więc do itaki skierować dzioby
lotnych okrętów
wypuść mnie z objęć
przykryj kielichem skrzydlate bóstwo
już pora
rozkaz sowiookiej córy zeusa jest święty
jak święta jest ziemia ojca mego dziedzina
szarpana przez obcych
muszę działać umysłem przeniknąć nieznane
dorównać temu co mnie spłodził
wiem
ale jak przerwać nić którą snuje
pięknowłosa macierz łucznika zrodzona z piany?
jak zamienić puchar na błysk ostrza?
odepchnij! każ zaprzęgać konie agrobójcy ulej
ostatnie krople wina jak obyczaj każe
przyjacielu
od ciebie zależy moja sława los itaki
i pieśni trwalsze ponoć niż mury z kamienia
odpechnij...! bo z własnej woli
nie odejdę
a obaj wiemy co czeka tych którzy nie udźwigną
wyznaczonej przez bogów zbroicy tytana
W każdym razie postanowiłam sprawdzić cóż tam na wywrocie słychać i jak na razie troszkę się gubię w tej popkulturowej oprawie strony głównej ;)