gdzieś ulepiono
słońce
a na imię miał Bóg
rysował palcem
ołówków jeszcze nie było
znał się na architekturze
wnętrz
kolory wymyślił potem
znudziły go czerń
i biel
do nowo
stworzonej ziemi
dodał dźwięk
tak więc i uszy
zna mnie
chyba zna bo jeśli nie
któż inny mógłby
mnie stworzyć
na koniec domalował
dwa bieguny
północny i południowy
i jeszcze resztę dziwnych
świata przeciwności
mógłbym się czepić do kilku gorszych fragmentów, no ale po co. Albo dobra, tą strofę:
zna mnie
chyba zna bo jeśli nie
któż inny mógłby
mnie stworzyć
z chęcią bym wywalił. Ogólnie nawet fajnie. Pozdrawiam
gdzieś ulepiono
słońce
a na imię miał Bóg
rodzaje mi zgrzytają. ze strofą 5 zgadzam się z Michałem