Wichrowe wspomnienia

LitlleDragon

2007-10-02 

...odgrzebując wczoraj, dziś zmieni bezpowrotnie jutro…

 

żarem jaśniejszym od słońc miliona

przeszyj cielesność

z granatowoczarnych ust krzykiem ekstazy

rozerwij mokrą ciszę

wichrowym tańcem ręce splącz

ukołysz rytmem szatańskiego tańca

 

wpij się pragnieniem

ostatnie tchnienie wyssij z drżenia warg

rozdarte niebiosa spazmatycznie

wykrzyczą litanię

 

ilekroć noc bezgwiezdna bladym zygzakiem

obwieści powracające chwile

wyrwane objęciom czasu

zaklęte w kroplach deszczu

 

na policzku łza

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 2 głosy
LitlleDragon
LitlleDragon
Wiersz · 28 kwietnia 2008
anonim
  • Marek Dunat
    nie mam powodu by wisiał tu dużej . nie jest to najlepszy z Twojego zbiorku , ale też nie jest taki zły by odrzucić.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    smarek (s od super)
    jak dla mnie zbyt romantycznie smoku. po winku robię się romantyczny, ale wtedy nie chce mi się wierszy czytać.. więc nijak nie trafi :-(

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marek Dunat
    ,,z granatowoczarnych ust krzykiem ekstazy,,
    -- z pewnościa rozsądniej byłoby przestawić tu szyk.
    troszke to patetyczny tekst - ale jak można inaczej o tak wzniosłych chwilach . :D

    · Zgłoś · 16 lat temu