... zawzięcie nie na temat

Anna Nawrocka

  

 

 

leniwe palce wplatasz
w spragnione dotyku pasma
szepczą czule o tęsknocie
niewysłowionej posłuchaj

przez chwilę chociaż pozwól
na zatrzymanie oddechu by
nie spłoszyć nieśmiałych
myśli pod poduszką

***

specjalnie dzisiaj zmieniłam
pościel chociaż to przecież
jeszcze nie sobota a jednak
świeżością wodzę na pokuszenie

unoszę się na łokciu by oczy
zawiesić na twoich poziomie
wypatrywać będę cierpliwie
iskry co rozświetli mrok

rozpaliłam w kominku i świece
nieruchomo stoją na straży
zadbałam o każdy szczegół otwierając
butelkę czerwonego wina

***

szeleścimy bawełną przeciąganą
w pośpiechu przez głowę
niecierpliwie wyplątując nogi
milczymy zawzięcie nie na temat

ekstatyczny rytm porywa do tańca
w zawirowaniu puchu z rozdartych
poduszek tracąc kontakt z tu i teraz
w jedność stapiamy usta rozpalone

pierwszy ostatni raz odprowadzamy
zamglonym wzrokiem fajerwerki
by zamarły w pół nieba
wewnętrznym blaskiem płoniemy

***

milczysz jak zawsze wysłownie
dobrze wiem o czym do mnie nie mówisz
za plecami zaciskam usta do krwi
dławiąc krzyk krztuszę się chwilą

 

 

 

Anna Nawrocka
Anna Nawrocka
Wiersz · 3 maja 2008
anonim
  • anonim
    zieloneciele
    oj.
    jak dla mnie o wiele za dużo.
    przynajmniej po pierwszym czytaniu.
    mam wrazenie wielu zbędnosci w opisach, rozciągania się niepotrzebnie. jakby nudnawo.

    · Zgłoś · 16 lat
  • estel
    pozostaje pytanie czy chce się czytać aż tak zawzięcie odsłonięty temat, kawa na ławę. długość zabiła nastrój. jakkolwiek to brzmi. ;)

    · Zgłoś · 16 lat