***

szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko

 

***

 

żagli kolorowych szum

skrzydła pieśni

niczym wiatr

rozpostarte tu

 

na proscenium

taniec ciał

w zgodnym kręgu dusz

zjednoczone magią nut

w górę, w dół i w przód

 

porwał mnie

ten wspólny dreszcz

rytm me nogi rwie

i roztopić już się chcę

w tej scenicznej mgle

 

precz nostalgio

witaj śnie

niech muzyka nogi rwie

chcę w nią wsiąknąć

nią się stać

chociaż raz..........

chociaż raz

 

anonim
  • anonim
    agasand
    dziekujemy:)

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    Michał Zły Miś
    przeszkadza mi gubiony rytm, dziwne rymy, powtarzające się ''rwie''.. a piewrsza strofa przypomina... szantę :D

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    dedykowany, no i ładnie, i przyjemnie, i sympatycznie, ale jako poezja .. się nie denerwuj szanto .. rymy, które zastosowałaś, tak bardzo obniżają poziom wiersza, ze ja choćbym nie wiem jak chciała się do niego przekonać, to nie dam rady. Przemyka mi momentami klimat mistycznego zauroczenia , ale.. to za mało

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    wiersz doskonały do zilustrowania .może jakis malarz namaluje ?? aż kipi od emocji i zaangażowania. porwało autorke światło rampy scenicznej . niestety kosztem subtelnego warsztatu słów.

    · Zgłoś · 16 lat
  • szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
    Misiu !! Brawa za skojarzenie!! Pierwsza strofa-szanta- efekt zamierzony, popatrz czym inspirowany jest wiersz:D A od reszty opprosze konkrety, bo ja jakoś nie widzę ani załamania rytu- rytm jest od początku do końca taki sam, przyspiesza tyklo w ostatniej zwrotcem jak to na finiszu. Rymy.. poprosze pary które wam nei pasują, bo jakoś za chiny nie widzę, chyba,ze chodzi o pewną niekonsekwencję ich zastosowania, ale to takze jest wynikiem istoty piesni zeglarskiej - piesni pracy, kóra różni się od pieśni kubryku własnie tym rwanym rytmem, na poklądzie częśto podczas prac panowała kakofonia dzwięków;)


    · Zgłoś · 16 lat