Poranek
Poranek wstaje
Jaśnieje światło
Oczy otwarte
Spokojny świat
Znów dziś dostaję
Piękno zbyt łatwo
Jakby nie warte
Przebytych lat
Śpiewam do Boga
Razem z ptakami
Spokoju pieśni
Na dobry dzień
Zanika trwoga
Z rosy kroplami
Że to się prześni
Jak nocny cień
Bo przecież ptaki
Są tak prawdziwe
I ciepło daje
Słoneczny krąg
I w tobie takie
Są urodziwe
Pachnące maje
Wśród polnych łąk
Zielona trawa
Ogród pokryje
Kropelki rosy
Odmierzą czas
Chwilo łaskawa
Wciąż serce bije
I szepcą głosy
Ukryte w nas
rymów sie nie szuka-one same się znajdują:))
a jesli za bardzo sie szuka to różnie wychodzi...
a banał i kich pojecia wzgledne i juz kiedys panu napisałem że jesli dla pana ok to ok i juz:))
n
i
e
d
a
s
i
e
c
z
y
t
a
ć
"Poranek wstaje jaśnieje światło
Oczy otwarte spokojny świat
Znów dziś dostaję piękno zbyt łatwo
Jakby nie warte przebytych lat
Śpiewam do Boga..."
Ale to tylko moja wizja.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam,
m.