bywa...

Grzesiek z nick-ąd

czasem się kocha przyziemności

chleb trawę i murarzy

i nie dla przyjemności

raczej dla zachowania twarzy

 

czasem wyciąga sie wspomnienia

złe dobre i najlepsze

i nie dla uwiecznienia

pióra bywają tylko wieczne

 

czasem odchodzi się w horyzont

w sen jawę i pomiędzy

i choć sumienia trochę gryzą

warto zanikać coraz więcej

 

czasem umiera się jak trzeba

w dzień w nocy i w schematach

szukając ziarna w głębi chleba

upieczonego przez wariata

 

 

Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz · 6 maja 2008
anonim
  • anonim
    Michał Zły Miś
    przyziemności-przyjemności? Grzesiek?
    z całości biorę tylko ostatnią strofę. Teksty po gwiazdce zawsze są trudne. a i popraw te ''sie''

    · Zgłoś · 16 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    to miał byc tekst piosenki kiedyś..
    a dzis chyba masz racje Michał to jest juz nawet nic:)

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    PoDrugiejStronie
    A moją uwagę przykuła najbardziej pierwsza strofa - myślę, że ten wiersz ma dużo do powiedzenia.
    pozdrawiam :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    Michał Zły Miś
    nie mówię, że nic, ale poprzeczkę sobie zawiesiłeś dość wysoko, i tak szczerze, jak dla mnie to tym wierszem ją strąciłeś, co oczywiście nie uwłacza Twojej twórczości. Wiem po sobie :D

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    zły miś
    aha i Grzesiek, wielokropek w tytule też średnio.

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    no to jak Grzesiek? wywalamy , co ? Znasz moje zdanie

    · Zgłoś · 16 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    juz ci mówiłem dla mnie najważniejsze że jest a nie gdzie i jak o nim pisują:))

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    jeśli nieważne jak o nim pisują, to po co wklejasz? nie rozumiem.. no i po co ja komentuję, skoro to nieważne?

    · Zgłoś · 16 lat