Zakochany...

Paweł Rogoziński


Już dawno zabrałaś
Moje myśli i moje serce,
Już dawno, nie pamiętam kiedy
Rozkochałaś mnie w sobie...
Czym sobie zasłużyłem,
Że spotkało mnie takie szczęście,
Że poznałem Ciebie?
Czemu Bóg postawił mnie
Na Twojej drodze
I Ciebie na mojej?
Zrobił to,
Bo jesteśmy niczym dwie półkule
Tego samego globu,
Tej samej Matki Ziemi.
Istniejemy sami,
Choć dopiero połączeni
Stajemy się jednością,
I jako jedność
Nadajemy sens swemu życiu;
Ty mojemu, a ja - Twojemu...
Czy to jest właśnie miłość?
Czy tego szukamy w snach?
Tak, bo miłość,
To wiatr w Twoich włosach
I blask Słońca w Twych oczach,
To krople deszczu na Twej twarzy
I słodki uśmiech ją zdobiący,
To dotyk Twojej dłoni,
Gdy trzymasz mnie za rękę
I delikatny pocałunek,
Gdy się żegnamy...
Miłość jest wszędzie,
Bo we wszystkim co robię,
Widzę Ciebie...

Dedicated to: Jagoda

Paweł Rogoziński
Paweł Rogoziński
Wiersz · 22 września 1999
anonim