Zawiązują się myśli w mej dłoni,
zamiast Krwawej Mery. Krwawa
przeprawa przez ocean
ślepej i wiernej mi pożogi. Słabości.
zamiast kosy papierosowego dymu
zasłona
zza której wypełzają, ze zwłok ludzkiej
duszy, jelita.
Starej popielniczki kurzem
pokryta została dziewica. Maryja. Mózgu.
I jeszcze mi śmierdzi pod oknem
ten tampon co go cisnęła kochanka
umarłych poetów Wojaczka.
jak najbardziej :)