Literatura

Po francusku (wiersz)

Goosfrabba

ust miękkich poduchy białe
piórami wysłane po uszy
  
krwią napęczniały
przegrzane
animuszem
  
zakreślasz horyzont
językiem
brodę
giętkim pędzelkiem
szyję
płótno różowe
 
niech żyje
 
francuska miłość
niech żyje


niczego sobie 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Jaqint
Jaqint 10 maja 2008, 16:11
Wiersz ładny. Swoją drogą, dawno nie używałem tego słowa.
estel
estel 10 maja 2008, 20:08
taki ten erotyk trochę ... słaby. taki mało namiętny?
Goosfrabba
Goosfrabba 10 maja 2008, 23:08
Och, a kto powiedział, że musi być namiętny :P Może ja jeszcze na tyle nie dorosłem xD
Marek Dunat
Marek Dunat 10 maja 2008, 23:53
jakoś technicznie sie pogubiłem w Twojej wersji ;) , ale za chęci i wejście do klubu jak najbardziej oklaski . :D
Andrzej Talarek
Andrzej Talarek 11 maja 2008, 10:44
Nie przekonujący dla mnie, o miłosci czyli o czym?
Pozdrawiam
Andrzej talarek
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 11 maja 2008, 13:06
jak to o czym?
jesli o miłości to o wszystkim co ważne bywa:))
Karol Ketzer
Karol Ketzer 11 maja 2008, 13:23
e nie podoba mi się taka forma rymowanki raczej
przysłano: 10 maja 2008 (historia)

Inne teksty autora

Wspomnienie
Goosfrabba
w krótkiej partii
Goosfrabba
Piętro wyżej
Goosfrabba
Migawki
Goosfrabba
Przedwiośnie
Goosfrabba
NIEPOKÓJ
Goosfrabba
Grudzień Mamo
Goosfrabba
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca