za późno

Latte

 

codziennie ubywa mnie chwilami

wciągniętym dymem

zamyśleniem nie jest

 

zamkniętym oknem

dnem kieliszka

przestał być kryształowy

 

bezcelowością czynów

bohaterów z pierwszych stron

wczorajszych gazet

 

umarłam

bez  tkliwych pożegnań

śpieszmy się*  ja nie zdążyłam

 

 

*ks. J.Twardowski

Latte
Latte
Wiersz · 12 maja 2008
anonim
  • anonim
    hayde
    czekam na wiersz o zmartwychwstawaniu.
    dzisiaj kojarzy mi się z Poświatowską.

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    Zapaćkałaś początek banałem znowu, takie babskie marudzenie wyszło ale pointa uratowała Ci życie.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    A mi jakoś w ogóle się nie podoba : (

    Chociaż mądrze prawi ew, puenta zatrzymuje i ma coś konkretnego do przekazania.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    Czuję ten wiersz jak żaden

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    hayde
    Zawsze wiedziała, że jestem jakaś inna - bo mnie bije po głowie i nie pamiętam, kiedy ostatnio tak mocno oberwałam.
    Widać - może trafiać.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    Dzieki H;)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    wolę Twoje bardziej treściwe komentarze Anathemo;)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    niż te zamyślone ?

    · Zgłoś · 16 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    dobra.. niech ci będzie... ja wiem ty wiesz...
    a czyny i tak bezcelowe:(

    · Zgłoś · 16 lat
Wszystkie komentarze