A ja Milość (wiersz)
Outsider
przytul me włosy tlenem
wczorajszych westchnień
ściskaj myśli me
ich woń strzelistą do nieba
i gwiazdy przesuń do słońca
natchnij życiem źrenice me
obrzękłe od zwątpienia
ogniem swej duszy zbaw
-z grzesznych marzeń i slów
oddechem ocal samotność
zapach slów dotknij w mej głowie
i nadgarstki - ich puls poczuj sam
wydziergaj surrealistyczny pejzaż
- na zawsze
a ja Miłość - wariatka ta jedna
mowię do ciebie
bo boli życie
bo jest
bo nie ma
bo tak - ma - być
bo - tak - jest
i nawet nie proszę
bo chcę żebyś się zaraził
mną
przysłano:
13 maja 2008
(historia)
przysłał
Outsider –
13 maja 2008, 22:20
autoryzował
Marcin Sierszyński –
14 maja 2008, 10:06
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się