Kochany!
Kasztany ubielone pachną, szalone.
Maj dojrzały.
A ja wyglądam na prawo i lewo, na darmo, na listy, listonosza i psy.
Za domem w cieniu drzewa się chowam,
tyłem do wejścia znienacka i wyglądam,
jakbym nie czekała na pana.
Mam zdjęcia, podług nich ceruję wspomnienia,
gdzieniegdzie naszywam łaty,
dobrze o nie dbam,
kochany,
czy to wystarczy na lata?
Sinatra dobrze na Ciebie działa : )
dzięki za komentarze, pozdrawiam!
dziękuję za comments (że nie są no comments;) )