filtrowane odbicia

Baśka

  

co rano zasłaniasz lustro

nie chcesz widzieć wgłębień -

przy ustach fałszywe zmarszczki

 

jak nakłonić ślimaka by wystawił rogi

zapomniałeś bo po co pamiętać

zgarbionymi oczami nie widzisz mrówki -

insekty należy zabijać

 

a wieczorem zjawiają się nietrawione myśli

zasłaniasz wtedy twarz dłońmi

spływa z nich krew

umierającego wewnątrz dziecka

 

czy spojrzysz sobie w oczy

gdy popłynie ostatnia kropla?

Baśka
Baśka
Wiersz · 19 maja 2008
anonim
  • Marcin Sierszyński
    No nie powiem, pokazałaś całkiem ciekawą historię. Powoli zmierzasz w dobrą stronę : )

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    Witamy;)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Baśka
    Cześć Latte:) i w sumie to witam wszystkich:)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    cześć Baśka . a ja chyba juz Ciebie widziałem gdzieś w przestrzeni . i nawet mam wrażenie ,że to nie jest Twój debiut tutaj . wersy z krwią szalenie mocne.

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    hayde
    Cóż za pamięć :D Nie ważne który debiut, ważne, że dobry, nie? :P

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    złymiś
    a ja gdzieś tą Baśkę widziałem... No nic, jest nawet dobrze. Witam i pozdrawiam.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Baśka
    Powiedzmy, że to debiut;) pozdrawiam i dziękuję za komentarze:)

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    Urughai
    Dla mnie tylko to...

    "co rano zasłaniasz lustro
    nie chcesz widzieć wgłębień -
    przy ustach fałszywe zmarszczki"

    coż nie zawsze musi wszystko........(choć mam wrażenie jakbym resztę znał)............Serdecznie Pozdrawiam!


    · Zgłoś · 16 lat
  • Baśka
    Pewnie, że nie zawsze musi wszystko:)
    dziękuję i również pozdrawiam

    · Zgłoś · 16 lat