Cukiernia.

Marek Dunat

jasny przekaz. prosty język w tym wypadku na plus. co prawda taki to młodzieńczy , zbuntowany wierszyk o złym świecie wokół , ale podany zjadliwie i nie pozbawiony odrobiny słodkości .

złymiś

no tym razem to nawet może być u Ciebie.

fruźka

tym razem było bardziej przemyślane.
a to chyba, jak widzę, bardzo pomaga.

fruźka

no to czekam niecierpliwie na więcej opinii.
jak trzeba to besztajcie, bo na prawdę chcę, żeby było coraz lepiej.

Marcin Sierszyński

Jak anathema, wszystkie myśli mi zabrał i nie mam co więcej napisać ; )

oola

zawsze tak jest ^_^

szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko

To moze ja jak zwykle bardziej o stronie technicznej, bo o to Ci chodziło parwda?
Pomysł świetny i rzeczywiście wiersz wygląda na przemyślany ale....
- wyrazenie aż niedobrze sie robi smakiem -złe jest gramatycznie.....myślę,ze wystarczy tu aż niedobrze się robi......... Wiem, widzę,ze tu chodzi o płynnośc ale.... ten smak- moze coś wymysł jeszcze inego ?
- pełna paleta - przerzuciłąbym do nowego wersu jako całość i zrezygnowała z tego sz w nawiasie tzb proponuję -wybierzesz...........ale tu jakby co mogłoby być
- kolejny błąd granmatyczny- kląmstwa i owszem-zjadają ale siedem pięknych- zjada!!!

PAnie Anathemo jak mozna było takich oczywistości nie zauważyć??????
-

fruźka

Szkoda, że wcześniej nikt tego nie powiedział, bo teraz już edytować nie mogę.
;)

zieloneciele

hmm..z tym smakiem się Edyta zgodzę. coś tu nie gra. ale z kłamstwami chyba jest ok. no bo tam myślnik jest. i on już pozwala na taką formę. to tak jakby te klamstwa zostały przedstawione a poźniej-kilka słow na ich temat. hmm...

fruźka

no właśnie tak.
a co do smaku
cukiernik słodzi zawzięcie (...) smakiem jaki sobie wybierze(sz)
o to chodziło. może nie wyszło.