i brakiem pytań zrodził się potop

Steppenwolf

tym razem zabrakło

arki Gilgamesza która zabrałaby

po jednej parze uczuć

miłość i nienawiść

szacunek i pogardę

radość i smutek

 

kilku szalonych proroków

próbowało sporządzić plany

w chłodne wieczory piórem i blaskiem świecy

wykreślali pokłady wersów

linie strof wyprowadzali

w wygięcia metafor

 

po początkowych sukcesach

klęska okazała się nieuchronna

 

stoimy teraz na szczytach

swoich własnych gór

budując tratwy z białych flag

Steppenwolf
Steppenwolf
Wiersz · 21 maja 2008
anonim
  • Grzesiek z nick-ąd
    pierwsza troche przegadana jak dla mnie.. a sobie ja pomijam..mogę?

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    hayde
    mi też pierwsza średnio przypadła do gustu, wystarczyłby gilgamesz (kurde, a myślałam, że już się od niego uwolniłam, a tu na każdym kroku gdzieś się czai). noe chyba powinien też być jakoś odmieniony ;)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    wykreślali pokłady wersów
    linie strof wyprowadzali
    w wygięcia metafor

    - nie lubię takich ujęć w wierszach.
    Niczego sobie.

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    Tytuł zniewalający, a w środku słowa słowa słowa. Nie poczułam nic czytając, tyle tylko, że napisane poprawnie i uwag nie mam.

    · Zgłoś · 16 lat