Oda 14 z księgi pierwszej Horacego

Andrzej Talarek

  

Oda 14 księga  pierwsza  - swobodna parafraza

O navis, referent In mare te novi

 

Nie pozwól, by cię jakaś fala niosła

Na pełne morze, w sinych wód zamęcie.

Lepiej tu w porcie, odłożywszy wiosła,

Zostań okręcie!

 

Wszak brak ci żagli, a  i maszt się chwieje,

Maszt afrykańskim wiatrem skołatany,

Spróchniałe belki i trzeszczące reje

Wśród morskiej piany.

 

A kiedy fale nadejdą wzburzone,

Tylko do Boga pacierze ci wznosić.

Choć byłeś pięknym, twe życie spełnione

O spokój prosi.

 

Bo gdy żeglarze ufać ci przestali,

Nie uspokoisz burz minioną sławą.

Dziś bać się musisz każdej większej fali,

Boś jej zabawą.

 

To, o czym dawniej nie myślałem wcale,

Teraz mi troską. Usłuchaj mej rady,

Nie płyń samotnie, tam gdzie szumią fale

I lśnią Cyklady.

 

I tak nie zmierzysz , jak głębokie morze

I jak wysokie niebo ponad nami.

Nie zrobisz tego, czego nikt nie może.

Więc stój w przystani.

 

Bo nieba wszystkie tak samo tajemne

Dla ludzi, ptaków i starych okrętów.

Więc zostań w domu. Noce tu mniej ciemne

I brak otmętów.

Andrzej Talarek
Andrzej Talarek
Wiersz · 21 maja 2008
anonim