za rękę cię poprowadzę w niezbadane obszary
świadomości niedbale rozkładającej nogi
na szarym prześcieradle lepkie ślady wpółzatarte
naiwnie szepcze do ucha nie było innych kochanków
chodź za mną spenetrujmy jeszcze nas tutaj nie było
poudawajmy przez chwilę gra w odkrywanie ma sens
za rękę cię poprowadzę dotykiem rozświetlę noc
fajerwerki zamarły w pół nieba
"w pół nieba" - w połowie albo pół-nieba? no nie wiem, coś bym się tu pobawiła.
w pół-nieba powiadasz? hmmm... się/sobie pomyślę/przemyślę