Literatura

Dusza (wiersz)

Weronisia

  

Moja dusza między nagrobkami przemyka

Odpowiedniego miejsca do spoczynku szukając

Szeptów i spojrzeń osób żywych unika

Którzy nienawiści do świata nie odczuwają

 

Wreszcie znalazła dogodne miejsce

Na samym końcu cmentarza

Podciągnęła rękawy pocięła ręce

I teraz we krwi swoje smutki tarza

 

To już koniec już najwyższy czas

Usiadła na płycie zrobionej z kamienia

Powiedziała tylko „przepraszam wszystkich was"

I dopełniła swego dzieła

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 23 maja 2008, 11:47
"i dopełniła swego dzieła". Przeczytaj sobie na głos. Śmiesznie brzmi, nieprawda-ż?
Taki wierszyk, nic więcej. A nawet mniej, niestety. Teksty o samobójstwach są wytarte, a takie morderstwo na sobie, jakie przedstawiłaś jest wręcz nudne i niewywołujące emocji - prosto ukazane i powielane.
hayde
hayde 23 maja 2008, 14:18
Niestety, dzisiaj też mi się o wiele bardziej nie podoba.
ew
ew 23 maja 2008, 14:47
musisz jeszcze popracować, dużo popracować i nie zrażać się naszymi odrzuceniami. Końcówką kompletni Ci padła , a temat .. ech ..banalny i takim sie nie przebijesz nigdy.
przysłano: 23 maja 2008 (historia)

Inne teksty autora

Zakazany owoc
Weronisia
Uwięziony Anioł
Weronisia

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca