salami z Pegaza (od jutra w Twoim markecie)

Karol Ketzer

za anathemą

Andrzej Talarek

Mam wrażenie, że obu nam daleko do źrebięctwa, które nadal buja w chmurach, ale przecież spadnie z nich szybko. Bo ochłap na obiad ważniejszy jest dla rodziny niż wydumany wiersz. Ale niech się bujają, tzn niech sobie bujają, a my, w futrach , popatrzymy z pobłażliwością. Bardzo mi się podoba Twój wiersz.
Pozdrawiam Andrzej Talarek

Panienka z okienka

aj, aj, aj, ciągle skrzydła, anioły, na tym nie da się polecieć, tyle razy to już było.
reszta mniej banalnie, poprawnie, ale do mnie jakoś nie dociera.

hayde

Dzisiaj już się tak nie rozmywa, chociaż nie daje mega kopa :P ale tekst ciekawy :)

Kuba Nowakowski

jeszce do hayde: końcówka Ci się rozmyła? Chciałbym to zobaczyć! :)) Ale zgadzam się, niełatwo jest wiersz dobrze zakończyć, tak by całość przypieczętować, co juz zauważył kiedys prof. Mejbaum: "Czym jest puenta - Czy nie jest golasem
Co na pogrzebie macha kutasem?" Nie każdego stać na taki striptiz. Buzia

Kuba Nowakowski

spróbuję poprawic przecinki

Marek Dunat

nie porywa, ale i nie powala. ot taki sobie poprawny. jednak i ja postep dostrzegam. interpunkcja nadal rozwiana. nie lepiej bylo sie jej pozbyc?

Marcin Sierszyński

To poprawić.
I, do diaska, czemuś nas nie częstował taką poezją na początku? Tylko musieliśmy Ci odrzucać te teksty?

Tytuł zachęca do czytania, intrygujący. Dobry tekst z jasnym przekazem.

Kuba Nowakowski

piszę przy otwartym oknie, przecinki wiatr rozwiewa

hayde

może jestem już senna, ale końcówka przy czytaniu trochę mi się rozmyła. przecinki - strasznie niekonsekwentnie, poprawić ;)