jakoś bez ciebie jestem nikt
jak panna w filmie głos za ścianą
nie można zmierzyć ile krwi
już napisano i sprzedano
nie warto nawet liczyć tych
co odeszli z kartką w ustach
dla nich zakwitną białe bzy
dla ciebie moje lustra
więc kiedy już zarazisz czas
do mnie do ciebie i do wszystkich
jeśli tak chcesz to przecież masz
i uwierz w świata zbytki
tacyśmy dziś nieważni
jak wczoraj ścięte kłosy
wyrwani nie z tej baśni
jak śmierć co jeży włosy