oczywiscie znowu bez.......i to nie ten wiosenny ;)

szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko

  

***

 

bryza tęsknoty

przeczesała falom włosy

pusta szklanka nieba w skurczonej dłoni dnia

pamięta jeszcze zapach wody

 

mocne akordy chmur

wybrzmiały

zbudzone skrzydłami Pratchettowskich motyli

muzyką wiatru oplecione dłonie

symfonię Beethovena

 rozsiewają

szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
Wiersz · 26 maja 2008
anonim
  • Marek Dunat
    no i kolezanka Szanta powraca , pokazujac co rzeczywiscie umie. i to cieszy gorala (mimo , ze nie ma polskich literek) to mowi ,ze podoba sie wierszyk.nawet pierwsza dopelniaczowa bryza jakby nie denerwuje, nawet przemetaforyzowanie pierwszej strofki dziala w rezultacie na jej korzysc.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    Humbert_Humbert
    rzewne i pseudoliryczne
    było już razy 4323534 do entej

    ps. jednak dopełniaczowość zdecydowanie na niekorzyść
    wiersz robi się koturnowy, frazy dopełniaczowe brzmią koślawo

    · Zgłoś · 16 lat
  • szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
    Humbert, bo ja pisze pseudolirycznie hehe, taki mój styl.......... a powiem ci że pewien poeta z Piwnicy pod baranami....... nie miał uwag do owych dopełnaiczowych fraz- bo dopełniaczowe nie musi byc złe. :P Pomijam,ze dopełniaczowe to zwykle rymy źle się postrzega a nie frazy jednego wersu, a w tym wierszu rymów brak.

    · Zgłoś · 16 lat