Maria Magdalena (wiersz)
Pani Ziela
Rankiem z lustra
patrzą na mnie roziskrzone
oczy jawnogrzesznicy
Maria Magdalena
zaczesuje włosy w kucyk
gwar ulic
zagłuszy szelest ciał
w brudnej pościeli
dzień powszedni
błogosławieństwo zapomnienia
moje szare ciało
mój błysk w oku
przyjdź gdy się przepoczwarzę!
wyśmienity
3 głosy
przysłano:
27 maja 2008
(historia)
przysłał
Pani Ziela –
27 maja 2008, 14:44
autoryzował
Marek Dunat –
27 maja 2008, 19:31
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się