z cyklu o kobiecie.

szklanka

  

brakuje ci kobiecych kształtów i dziecka

ale masz za to samochód klasy a

biały kołnierzyk i perlisty śmiech na widok prawdy

 w pozycji twoich matek z ustami w brokacie

skończysz

gotując rocznice w siódmej wodzie po kisielu

znowu pewnie wykipi

zalewając nam kuchenkę i ceramiczne pożycie małżeńskie

 

patrz jak twoi ojcowie

 na sztywne od krochmalu halucynogenne rozgoryczenie

i wywołaj sztuczne łzy

 bo dorosłe kobiety nie płaczą przecież

rozwiązują tylko o poranku krzyżówki w echu dnia

marząc o ulubionych psach swoich mężczyzn zamkniętych w lodówkach

poranek to taka kobieca pora

 lodówki byłyby z magnesami i samoprzylepnymi kartkami z groźbami rozwodu

później wychodzą do parku i zabawnie machając rękoma patrzą w niebo

 wyszczekana pieprzona nostalgia

 a wieczorem zanim się ściemni wracają

 do swych półsennie spełnionych małżeństw

zawiedzione bo przecież kury domowe

 nie latają

szklanka
szklanka
Wiersz · 1 czerwca 2008
anonim
  • anonim
    Mol
    Mocny tekst, dobre póro, momentami przerysowane, ale we właściwym kierunku, i nie razi,a wzamacnia -:)

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    eve.eve
    temat poruszany wielokrotnie a jednak podany bardzo ciekawie, trafia do mnie, trafia mnie, wracam tu już kolejny raz i pewnie będę jeszcze wracać

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    zrobiłas to z wdziękiem . masz bardzo subtelne i zarazem mocne pióro .

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    sens
    halucynogenne rozgoryczenie - na pewno? to nie. to nieudane małżeństwo.
    sa dobre fragmenty tego tekstu np:
    w pozycji twoich matek z ustami w brokacie - obrazowe
    ale...... dużo potknięć. prześwietlonych fragmentów.
    nierówny tekst. pozdrawiam

    · Zgłoś · 16 lat
  • Karol Ketzer
    nie odpowiada mi taka programowość i atak na "parszywy babilon" w ten sposób prawie propagandowo

    · Zgłoś · 16 lat