pod nocnym motylem

pokrzywkaa

na barkach siedzi mi ćma z trupią główką i waży
po dwadzieścia lat na każde skrzydełko
przyszłych trosk i zmartwień
rat kredytów zdrad męża rozlanego mleka zważonego piwa
ćma o wadach przypomina

złościach słabościach i niepokojach
w trumienkę zamyka świętych narzekań

świętej pamięci o tym jak bywa ciężko pod górę

i w ogóle

zgaś światło
odleci? 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
pokrzywkaa
pokrzywkaa
Wiersz · 1 czerwca 2008
anonim
  • Marek Dunat
    zupełnie przyzwoicie. po poprawkach nawet lepiej niż dobrze. ładnie zakończone, ładnie doprowadzone.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • ew
    Fajnie ta wyliczanka Ci poleciała , w zasadzie wyliczanki zawsze mnie drażnią , ale przy tych wersach popłynęło mi czytanie.
    20 w cyfrze nie przyjmuję absolutnie.
    Pomyślisz nad wersyfikacją, chyba niezbyt ładnie to wygląda w takim układzie

    · Zgłoś · 16 lat temu