W noc aniołów

Pan S

W noc aniołów
Nie powiedział za dużo

To tylko serce z duszą się biło
O myśli najczulsze

Pochylił się nad własnym niebem
Wspomniał chwile które ponoć
Już wtopiły się w mleczną drogę
Do rychłego zapomnienia

Raczej pogodzony
Zapalił księżyc z drugiej strony
Poległ na plecach
Ze zwycięskim płaczem
Wymalowanym spokojem
Pod obojętną powieką

Nic nie zdziałał
Nie chciał

W noc aniołów
Właściwie milczał

Niewłaściwie

 

Oceń ten tekst
Pan S
Pan S
Wiersz · 4 czerwca 2008
anonim
  • Marcin Sierszyński
    Nie wierzę, że to Pan S. Bardzo przecietny, jak nie słaby to wiersz. Banalne porównania...

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    złymiś
    dokładnie za ew

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • ew
    tak ładnie wróciłeś niedawno , a teraz nam tu jakieś anioły serwujesz, Panie S !
    Co jest? jakieś takie babskie Ci to wyszło i rozmemłane, no.

    "To tylko serce z duszą się biło" - aś wymyślił ...

    · Zgłoś · 16 lat temu