za kilka minut jutro

ew

błogosławisz miłośnie

a dłonie jak tafle lodu

wzbraniają głowę podnosić

 

nie rosnę

 

spływam tylko pobocznie

takim słonym potokiem

pod adres bez właściciela

 

ew
ew
Wiersz · 4 czerwca 2008
anonim
  • Marek Dunat
    no coś Ty ew.? nastepna miniaturowiczka ? wysyp jakiś ? banalnie .

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    to nie banał Anathemo, to życie;) jak by co ja się specjalizuję w tej materii i ew ze mną walczy;)

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    jasne że banał Marek, Gosia, Ty nie broń , nie ma czego, On ma rację. Publikować samej nie nada , ale odrzucić ? czemu nie ? :)
    tyle, że usunąć całkiem nie mam siły, tylko tu mam ten tekst:)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    Ja Cię nie bronię ja fakt stwierdzam, może czasem spojrzysz na moje wiersze, ze w banale też metoda. Jak już żeś wystawiła... to niech będzie;) nie będziemy go potem szukać... ;)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    ech nadgorliwcy . banalne nie zawsze oznacza tylko jedno - kiepskie . życie samo w sobie jest banalne jak poezja (mądre to - nie ? :) ) nie pozwalam go odrzucić , bo jest za dobry. aż piszczy - taki dobry. a ja se mogę od czasu do czasu kłamać ! moje ,, banalnie,, było a,propos wysypu , nie wiersza. o!

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    Słusznie Anathemo prawisz;) mądrze;)))

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    bo Anathema mądry chłopczyk jest . ;P

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    i jaki skromny;)))

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    MadaM
    a słupek to tylko ja wznoszę !, bardzo dobrze, bardzo dobry

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    Dosyć ciekawy, ale ja nim nie posiliłem zgłodniałej duszy.
    Ach, jak mi się pięknie napisało. Wiersz niczego sobie.

    · Zgłoś · 16 lat
Wszystkie komentarze