dotykając ziemi

Grzesiek z nick-ąd

najprostsze sytuacje

że siedzę tyłkiem w trawie
z głową między bicepsami
 głaszcząc wzrokiem pięty
skubię samotność

komar płci piękniejszej
szukając dziury w kręgach słupa
z niebywałą tego lata odwagą
wpija się w błękit

plask szybkiej śmierci
doskonałej więc sprzecznej
z dogmatami głosicieli
prawd jedynie słusznych

że siedzę tyłkiem w trawie
z wiarą między pośladkami
drapiąc zaognione ślady
po czyjejś śmierci

najprostsze sytuacje

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 4 głosy
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz · 5 czerwca 2008
anonim
  • Grzesiek z nick-ąd
    niestety w tej kwestii nie ulegnę
    najprostsze sytuacje musza byc jako początek i koniec tej historii

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
    fajny wierszyk i ciekawa zabawa słowem :))
    Za Urughai pisze też, ze zrezygnowałąbym z tego wersu- najprostsze sytuacje, albo dała to w tytule, zamiast tego, ktory jest.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Grzesiek z nick-ąd
    ale ja zabiłem odruchowo.. i po tym żal się pojawił jakiś i złość na bezsilnośc .. dlatego wiarę włozyłem tam gdzie trzeba:))

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marek Dunat
    i dobrze ,że go dupłeś ;). znaczy ją. to sztuka napisać o tym wiersz. bo w niektórych sytuacjach najważniejsze jest by radykalnie pozbyć sie problemu.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Grzesiek z nick-ąd
    dziękuję Uru za rady-skorzystałem:)
    i wam panie dziękuje za odkrycie prawd podskórnych:)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • ew
    dla mnie to taka trochę głupawka była , ale znowu po ponownym przeczytaniu sens odkryłam w trzeciej strofie.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    hayde
    no piękny utwór zamknięty. sporo już pisałam na wywrocie, że lubię teksty, które pobudzają moją wyobraźnie. miło zobaczyć to, o czym mówicie. tylko ta przedostatnia strofka jakoś nie chce się przedstawić.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    Urughai
    Nabierasz piórem cienia - to ważne...


    "najprostsze sytuacje

    że siedzę tyłkiem w trawie ...........może bez "że"
    z głową między bicepsami
    drapiąc wzrokiem pięty
    skubię samotność =========="drapiąc" - "skubię"..........za blisko chyba może inaczej/

    komar płci piękniejszej
    szukając dziury w kręgach słupa
    z niebywałą tego lata odwagą
    wpija się w błękit

    plask-szybka śmierć .........."plask szybkiej śmierci" (?)
    doskonała więc sprzeczna ........(tedy) - "doskonałej więc sprzecznej
    z dogmatami głosicieli
    prawd jedynie słusznych

    o przejściach przez bramę
    lub płotki w biegu
    na sto metrów jak lat
    zawsze mi tego życzą .................trochę dziwna strofa - jak wyrwana

    że siedzę tyłkiem w trawie
    z wiarą między pośladkami
    drapiąc zaognione ślady
    po czyjejś śmierci

    /najprostsze sytuacje/ ..............darowałbym sobie...


    A smak chwili zawarłeś.............podajesz też ciszę własnych wątpliwości..............i tego co sprawia się nawykami, w momencie..............gdy mamy wszystko w szczerym poważaniu.............jest wiersz..............Serdecznie Pozdrawiam!



    · Zgłoś · 16 lat temu