znamię (wiersz)
Latte
zapędziła się rozmowa z całkiem niewinnej na
wyobraźnia miała pole do popisu
gładkość skóry była namacalna
jak przyśpieszony oddech blisko ucha
stanowczo zatrzymaliśmy się na pępku
bon tonem damsko-męskim
nie posunęliśmy się ani w górę ani w dół
blizna po matce była wystarczająco
atrakcyjna
wyśmienity
6 głosów
przysłano:
8 czerwca 2008
(historia)
przysłał
Latte –
8 czerwca 2008, 15:25
autoryzował
Marcin Sierszyński –
9 czerwca 2008, 11:02
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
niedokonczenie na brzuszku.. extrass
a jak na wyobraźnie działa:P
lepiej się zużywać niż rdzewieć;)
Ps: Za tejmna - do bojuuuu :D
Wiersz smakowity i pobudzający...yyyy.... wyobraźnię... ;p
PS.
DO BOOJUU POLSKA!!! POLSKA POLSKA POLSKA podnieśmy w górę ręce, strzelimy jedną więcej!!!! :D
Do BOJU Dziewczyny!!!
Na szczęście wiersz rozładował frustracje po meczu i tych komentarzach ; )
a co do meczu... Podolskiego chyba z domu wywalą :D
Kolega w szybie samochodowej ma napis - "Podolski sprzedawczyku nie wracaj bo już nie masz po co" :)
Luuzz... musimy wygrać następny mecz!
Ale chyba już offtopuję... ;p Więc zamilknę :)
a to napisałam kiedyś....o piłce....tam proszę:D
literatura.wywrota.pl/16542_kofeina_przewrotnie.ht…