ptaki (wiersz)
Latte
Grześkowi:)
obiecałam całkiem niedawno
pamiętam
letnią sukienkę w słońca przeźroczu
wśród jagodzin pobłyskujących zielenią
któregoś dnia chwilą wolni
od minionego i zobowiązań
uśmiechem co dziecko w nas obudzi
i żyć się znów zachce i wracać nieprostą drogą
zostanie tylko pójść nad jezioro
nakarmić kaczki wczorajszym chlebem
dobry+
6 głosów
przysłano:
9 czerwca 2008
(historia)
przysłał
Latte –
9 czerwca 2008, 06:19
autoryzował
ew –
9 czerwca 2008, 15:38
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Hayde, spokojnie! Ty to prozę : P
Jagodzin - nie mam ino pojęcia cóż to za słowo. Połączenie jagód z gadziną?
uważaj na te kaczki, bo później jak będą przelatywać (jak gołębie) to mogą ci ten chleb oddać :P