przyzwolenie

Latte

 

trzymałam w niepewności chwilę

może za wcześnie na

i się spóźniłam

na dni i noce czubate od śmiechu

 

tamtego dnia w pamięci  ubywa

a wyobraźnia mała zbyt

 

nieważne już  i za i przeciw

przecież się spóźniłam

czas spokojnie podejść

do własnej śmierci  

w szarych źrenicach

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 3 głosy
Latte
Latte
Wiersz · 10 czerwca 2008
anonim
  • anonim
    rip
    czubate od śmiechu...
    też jestem za zbyt mała

    ten chyba najbardziej

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marek Dunat
    a ja zmieniłbym jeszcze szyk na ,,zbyt mała,,

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Latte
    Dzięki ew... za przewersowanie;)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • ew
    przekonały mnie dni i noce czubate od śmiechu, zacieranie się tego co było i spokornienie w poincie

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Latte
    o dzięki....bo dziś mam wybitnie pusty łeb

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • ew
    a pff , sama Ci przewersuję , a co

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • ew
    ostatni wers przewersować koniecznie. A potem zobaczymy co dalej..

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Kuba Nowakowski
    dwa ostatnie wersy znam z autopsji

    · Zgłoś · 16 lat temu