lament na chleb i sól

Kuba Nowakowski

gdzie twój łan, gdzie wierzba nagięta
gdzie dziad wędrowny w kapeluszu zdobycznym
pamiętam zapach papierówek w musie słonecznym
pamiętam dziewczynę w mokrej sukience
i jej wzrok gorący na moim
zawstydzonym sercu

gdzie twoja duma hulacza co się narodom
nie zwykła kłaniać
gdzie nieznajoma staruszka w tramwaju
i jej kolana tak gościnne
pamiętam ciebie inną niż jesteś
pamiętam cię przez mgłę nawianą
bez pytania

gdzie gościnność - kanapki naprędce robione
gdzie niewinność twoich córek pod suknią skrywana
pamiętam ściernisko po horyzont
pamiętam niebo w studni drżące

a oni na twarzach mają piętna
tych gorszych
nie mogą się cieszyć, o nie
bo z czego, pytają
lepiej jest tam
gdzie słońce zachodzi
bo łatwiej

już takiego masz mnie odmieńca
co cię kocha na zabój
niech jadą ja
popcham twój wózek

Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski
Wiersz · 11 czerwca 2008
anonim
  • Kuba Nowakowski
    gdzie twój łan, gdzie wierzba nagięta
    gdzie dziad wędrowny w kapeluszu zdobycznym
    pamiętam zapach papierówek w musie słonecznym
    pamiętam dziewczynę w mokrej sukience
    i jej wzrok gorący na moim
    zawstydzonym sercu

    gdzie twoja duma hulacza co się narodom
    nie zwykła kłaniać
    gdzie nieznajoma staruszka w tramwaju
    i jej kolana tak gościnne
    pamiętam ciebie inną niż jesteś
    pamiętam cię przez mgłę nawianą
    bez pytania

    gdzie gościnność – kanapki na prędce robione
    gdzie niewinność twoich córek pod suknią skrywana
    pamiętam ściernisko po horyzont
    pamiętam niebo w studni drżące

    a oni na twarzach mają piętna
    tych gorszych
    nie mogą się cieszyć, o nie
    bo z czego, pytają
    lepiej jest tam
    gdzie słońce zachodzi
    bo łatwiej…

    już takiego masz mnie odmieńca
    co cię kocha na zabój
    niech jadą ja
    popcham twój wózek

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    MadaM
    Pamiętam inne czasy, jak widać problem ten sam choć nie taki sam, dawniej pisano:

    "...nie pragnę wcale byś była wielka
    silna potężna od morza
    i nie chcę by Cię uważano
    za perłę świata i wybrankę Boga
    chcę tylko spokoju w Twoich granicach
    bez lokatorów pukających w ściany
    gdy nagle ktoś pragnie zakrzyczeć
    prawdę, którą wszyscy znamy..."

    dobrze,że dostrzegasz problem, że mimo wszystko tu jesteś

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    Urughai
    Powija się nadsłowiem, co chyli go nudą czytania................Serdecznie Pozdrawiam!

    · Zgłoś · 16 lat
  • estel
    Powtórzenia z głową, silny ten wiersz. Popraw proszę "na prędce" na pisane łącznie.
    "już takiego masz mnie odmieńca
    co cię kocha na zabój" - ależ to proste! ;)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Kuba Nowakowski
    juz poprawiam estel

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    obiecałeś się pociąć, zrobiłeś to ? bo ja nie wiem czy pisać komentarz czy nie ..

    · Zgłoś · 16 lat
  • Kuba Nowakowski
    dla tamtej dziewuchy chyba nie warto...

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    fajnie jest domnul. coraz bardziej przekonują mnie takie klimaty. ja też TU pcham swój wózek . zostaję . wiesz- fajnych , prostych środków uzyłeś . zupełnie przyzwoicie wyszło .

    · Zgłoś · 16 lat
  • Kuba Nowakowski

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    hayde
    mi też się nawet dzisiaj podoba :) tylko dla mnie trochę dziwne takie nagłe pojawienie się przecinków :P

    · Zgłoś · 16 lat
Wszystkie komentarze