osiem godzin w przykucu

Kuba Nowakowski

ucieka mi lato za szybą
co mu tam to moich znojów biurowych
w chmurze pyskującej słońcu
nie ma miejsca na moją wizytówkę

cukierek z żywicy dziś nie dla mnie
i sikanie w pokrzywach nie dla mnie
rozbitek dobrobytu na desce qwerty
chłonę promienie plazmy

na raty nabytej tam
gdzie idiotom wstęp zakazany
zatrzymaj się lato
trzmielu pijany
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski
Wiersz · 12 czerwca 2008
anonim
  • anonim
    Urughai
    No już pierwsza stroga mi wystarczyła................aby chlapnąć brodą w monitor.............Serdecznie Pozdrawiam!

    · Zgłoś · 16 lat
  • Kuba Nowakowski
    a Ty Urughai chlapiesz brodą w monitor jak się zachwycisz, czy jak cię z nudów zemdli?

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    dojna
    Jak pan napisał to ja nie rozumiem. Byłam kiedyś w Wrocławiu z grupą

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    Urughai
    Kiedy się wywalę o strofę jak Tu

    · Zgłoś · 16 lat
  • Kuba Nowakowski
    z jaka grupą dojna? jesteś pilotem wycieczek?

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    Domnul! Zachwyciłeś wierszem! Co prawda druga strofa wybija z tropu i powoduje małą stłuczkę, ale trzecia szybko rekompensuje i wraca na prostą.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Kuba Nowakowski
    a ja właśnie z dugą strofką jestem bardzo za pan brat, bo mi szczenięctwo przypomina

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    Zachwyciłeś;) boski.... !

    · Zgłoś · 16 lat
  • mieszkamwkamienicy
    Druga strofa jak najbardziej dobra, pasuje mi do całości, zalatuje młodością
    Bardzo fajny utwór
    pozdrawiam :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    Stary Singer
    a mi się podoba. ładne zestawienie młodości z teraźniejszością. i choc deska qwerty brzmi ciekawie, to trochę mi zgrzyta. ale całośc na bardzo dobry.

    · Zgłoś · 16 lat
Wszystkie komentarze