Literatura

***(w trzeciej chwili) (wiersz)

myślonauta

powstał w dniu przyjaciela 9 czerwca..w podziękowaniu..
w trzeciej chwili
powtórzonego dnia
każdy ma prawo
wyspowiadać się
bez rozgrzeszenia

to równie ważne
jak pierwszy upadek
na rowerze

o trzeciej rano
telefonicznie i bezboleśnie
dzielę się słowem
w towarzystwie
spowiednika-
stróża codzienności

z rozmowy pamiętam
wyrzucone słowa
szarego myślonauty:

dziękuję przyjacielu

 


dobry 3 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marek Dunat
Marek Dunat 13 czerwca 2008, 20:52
no i ze zmiana nicka nie odpusciłeś . trzymasz poziom i dobrze. w porywie chciałem napisać ,że zapis fatalny , ale jak sobie pokombinowałem to stwierdziłem ,że nie jest tak źle. taki kawałek do myślenia i smakowania. ok.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 13 czerwca 2008, 20:58
Jest nawet bardzo ok. Puenta mnie zawiodła, bo prościutka. Jednak z zestawieniem całości - poradziłeś sobie. I ten upadek... : )
myślonauta
myślonauta 13 czerwca 2008, 21:08
pointa, rzeczywiście może powinna być trochę bardziej rozbudowana, ale zależało mi na bardzo ascetycznym, prostym przekazie...to są słowa, które powinny padać po każdej rozmowie z najbliższym przyjacielem...tak po prostu, dziękuje za to że jesteś mój przyjacielu.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 13 czerwca 2008, 21:53
Proste słowa są najważniejsze. Niejeden o tym wspominał : )
bajkonur
bajkonur 14 czerwca 2008, 00:09
ładne, proste. mi się podoba^^
przysłano: 13 czerwca 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca