chcecie bym pił więc piję
nie mało bo tak umiem
a jeśli piję no to żyję
i nawet czasem się rozumiem
nie chcę już wniebowzięcia
być tylko tym kim się bywało
miewać nieświeże ust zajęcia
znać co się jeszcze ukochało
a potem.. paść
a czasem wstawać
uśmiech namiętnym czasem kraść
a potem spadać
wyraźnie spadać
Wiersz mam wrażenie bez zakończenia, jakie być miało?