Literatura

[od podłogi do nieba...] (wiersz)

Joe

nie wiem skąd te rymy - nie przepadam za nimi ale skoro już się rodzą to niech żyją i umierają śmiercią naturalną - ja ich uśmiercać nie będę

Od podłogi do nieba

jakieś cztery centymetry

ale to zależy

od rozmiaru buta

i płodności konsekwencji

 

Mniej doskonała niż trawa

ale bardziej niż zwykle

 

naciąga

młode ścięgna

umacza palec w Styksie

 

niechcący

i bardziej niechcący

bo mama uczyła powściągliwości


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 18 czerwca 2008, 11:45
Tak sobie. Ale wiersz nie powinien umrzeć śmiercią naturalną. Myślę że może iść na pierwszą. Za pierwszą strofę.
Joe
Joe 18 czerwca 2008, 17:41
nie miałam na myśli wiersza - mówiłam o śmierci samych rymów :) dziekuje
ew
ew 18 czerwca 2008, 18:46
ja też myślę że źle nie jest, nie porywa, lecz odrzucić szkoda, z powodu chociażby pointy
przysłano: 17 czerwca 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca