Literatura

Lęk i On (wiersz)

Andrzej Talarek

Lęk i On

 

Lęk w sobie noszę małą istotę

poczętą nocą w skowycie gwiazd

w mgłach nad moczarem w wozów stukocie

na błędnej drodze w strachu przy płocie

w dziecięcej trwodze co mieszka w nas

 

Lęk w sobie noszę gorycz istnienia

od dni początku go w sobie mam

Mą krwią się żywi słowa mi zmienia

gasi jak świece me uniesienia

zbyt często jestem z nim sam na sam

 

Lęk sobą karmię rośnie i rośnie

już może objąć mnie w pasie w pół

gardło mi ścisnąć krzycząc  bezgłośnie

bezzębnym śmiechem rechotać sprośnie

kiedy się lękam by spojrzeć w  dół

 

Już bać się boję proszę o  łaskę

ciemnej doliny przede mną zło

On dłoń mi daje kij swój i laskę

na oczy wkłada wiary przepaskę

by mimo lęku lżej mi się szło


dobry 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski 17 czerwca 2008, 21:55
podoba mi się
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 18 czerwca 2008, 11:47
Mi również : )
Marek Dunat
Marek Dunat 18 czerwca 2008, 12:39
fajny , niebanalny układ. ciekawy wiersz, ciekawe rymy . wolno wierzyć . pewnie ,że wolno :)
Andrzej Talarek
Andrzej Talarek 18 czerwca 2008, 19:50
Dziękuję
przysłano: 17 czerwca 2008 (historia)

Inne teksty autora

Pleśń
Andrzej Talarek
Przesilenie wiosenno letnie
Andrzej Talarek
Pierwszy dzień lata
Andrzej Talarek
Pentaemeron
Andrzej Talarek
Z Horacym o przemijaniu
Andrzej Talarek
Grochowiska
Andrzej Talarek
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca